Śląsk jest największym ogniskiem koronawirusa w Polsce, ale sytuacja w Małopolsce może stać się jeszcze gorsza. Na Śląsku funkcjonują 3 jednoimienne szpitale zakaźne, a w województwie małopolskim jest tylko jeden. – Grozi nam załamanie systemu opieki zdrowotnej nad pacjentami z COVID-19 i nad pacjentami w ogóle – ostrzega Marcin Jędrychowski, dyrektor Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie.