Już w dniu rozpoczęcia roku szkolnego rodzice uczniów zaczęli przynosić oświadczenia do placówek, w których – powołując się na wolność i konstytucję – odmawiają między innymi mierzenia dzieciom temperatury, dezynfekcji rąk i noszenia przez nie maseczek. A MEN przyznaje, że wszystko to jest w szkołach właściwie nieobowiązkowe.